DATA: | KATEGORIA: zdrowie

Psychika wpływa na nasze zachowania zdrowotne

Związek pomiędzy ciałem a psychiką zawsze budził wiele zainteresowania. Dziś potwierdzają go już badania. Jednym z nich jest wieloletni projekt badawczy przeprowadzony przez dwie amerykańskie organizacje zajmujące się zdrowiem (Felitti, Adna i in., 1998). Wykazał on istotny związek pomiędzy niekorzystnymi wydarzeniami z dzieciństwa (ACE, traumy z dzieciństwa) z problemami zdrowotnymi przez całe życie. Wyższy wskaźnik doświadczonej w dzieciństwie traumy był związany z większą skłonnością do zachowań wysokiego ryzyka, takich jak palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu i narkotyków, otyłość oraz korelował ze złym stanem zdrowia, m. in. z depresją, rakiem płuc, chorobami serca i krótszą długością życia.

Objawy “bez przyczyny”

Gdy odczuwamy jakiekolwiek dolegliwości płynące z naszego ciała, najczęściej koncentrujemy się na ich “medycznych” przyczynach: zastanawiamy się nad “fizyczną” przyczyną objawu (“Czy to uraz, infekcja? Może zatrucie?”) Rozważamy wizytę u lekarza, badania krwi czy przyjmowanie leków.

Czasami jednak zdarza się, że lekarz nie znajduje przyczyny naszych dolegliwości, badania nie wykazują niczego, co wskazywałoby na chorobę… w takim przypadku możliwości są dwie: albo cierpimy na trudną do zdiagnozowania chorobę, albo nasze objawy występują na tzw. podłożu psychosomatycznym, to znaczy są spowodowane przez czynniki psychologiczne, na przykład silny lub chroniczny (przewlekły) stres.

kobieta leży i trzyma poduszkę na brzuchu

Jak to możliwe?

O chorobach bądź dolegliwościach psychosomatycznych możemy mówić wtedy, gdy w znacznej mierze przyczynia się do nich lub wręcz generuje je jakiś problem na poziomie psychologicznym (zwykle emocjonalnym). W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że ma to związek z funkcjonowaniem naszego układu nerwowego. Okazuje się, że poszczególne jego części reagują w specyficzny sposób na różne okoliczności.

W bezpiecznych warunkach aktywowana jest zaś inna część układu nerwowego (nerw błędny brzuszny).

Jeśli jesteśmy w sytuacji, którą interpretujemy jako zagrażającą, aktywują się inne części układu nerwowego (nerw błędny grzbietowy bądź współczulny układ nerwowy).

Według teorii poliwagalnej, kiedy czujemy się zagrożeni, może uruchomić się w nas jeden z dwóch mechanizmów:

  • Znieruchomienia, zamarcia (odpowiada za niego nerw błędny grzbietowy)
  • Walki lub ucieczki, mobilizacji (aktywuje się współczulny układ nerwowy)

Co z tego wynika?

Ponieważ nerwy te unerwiają rozmaite narządy naszego ciała, mogą być pośrednikiem pomiędzy naszym psychicznym samopoczuciem a doświadczeniami z ciała (Deb, 2020).

I tak, na przykład nerw błędny grzbietowy, który uruchamia się w przypadku, gdy “strach nas paraliżuje”, dociera jednocześnie i unerwia m. in.:

  • Serce
  • Płuca
  • Podprzeponowe naczynia trawienne
  • Żołądek
  • Wątrobę
  • Trzustkę
  • Śledzionę (por. Rosenberg, 2020)

Może to wyjaśniać różnego rodzaju objawy czy uczucie napięcia w ciele, których doświadczamy w sytuacjach stresowych, jednocześnie nie znajdując przyczyny medycznej.

Pamiętaj, najpierw lekarz

Objawy psychosomatyczne są częstym zjawiskiem, jednak doświadczając jakichkolwiek objawów fizycznych w pierwszej kolejności należy udać się do lekarza i podjąć badania mające na celu diagnozę medyczną. Dopiero, gdy lekarz wykluczy podłoże zdrowotne, możemy diagnozować objawy psychosomatyczne, czyli o pochodzeniu psychologicznym.

Ciało i psychika – oba jednocześnie?

Czasami zdarza się, ze dany objaw ma jednocześnie związek z przyczyną medyczną i psychologiczną. Weźmy na przykład osobę chorującą na serce – gdy jej serce nie bije prawidłowo, może to być związane z chorobą, jednocześnie jednak lęk przed chorobą i pogorszeniem stanu zdrowia także może wpływać na pracę serca za pośrednictwem układu nerwowego, który reaguje na stres.

Jak radzić sobie ze skutkami napięcia psychicznego w ciele?

Stara zasada mówi, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Rzeczywiście, najkorzystniejsza sytuacja ma miejsce wtedy, gdy na co dzień dbamy o higienę zdrowia psychicznego – troszczymy się o swój rozwój i samopoczucie, odpoczywamy, uczymy się, jak radzić sobie ze stresem, pielęgnujemy wspierające relacje itp.

W praktyce jednak nie jesteśmy w stanie zupełnie wyeliminować stresu czy trudnych emocji ze swojego życia. Paradoksalnie – okazuje się, że właśnie wtedy, gdy nie chcemy doświadczać trudnych emocji, wówczas najczęściej pojawiają się ich objawy somatyczne (cielesne)…

Kiedy już one wystąpią, możemy podejść do radzenia sobie z nimi z dwóch perspektyw:

  • Pracy nad przyczynami
  • Łagodzenia “objawów”
emocje

Ciało a psychika – praca nad przyczynami objawów psychosomatycznych

W związku z tym, że z definicji objawy psychosomatyczne wynikają głównie lub całkowicie z przyczyn psychicznych, ich przyczyn należy więc szukać w naszym funkcjonowaniu wewnętrznym, psychicznym.

Wbrew stereotypom nie oznacza to jednak, że te przyczyny są jakimś wymysłem, “fanaberią”, że wystarczy chcieć i “odpowiednio się postarać”, aby się ich pozbyć.

Niestety, najczęściej nie wystarczają tutaj szczere chęci i siła woli – gdyby tak było, objawów tych doświadczałoby o wiele mniej ludzi. W praktyce dotarcie do przyczyn psychologicznych tego rodzaju objawów to złożony proces dochodzenia do własnych trudnych, często niechcianych i nieakceptowanych emocji i potrzeb.

Bezpieczne i sprzyjające warunki do tego procesu stanowi profesjonalna psychoterapia. Bardzo często dzięki zrozumieniu i psychologicznym “przepracowaniu” przyczyn objawów psychosomatycznych w gabinecie, ulegają one znacznemu ograniczeniu lub zanikają całkowicie. Psychoterapia może także pomóc w radzeniu sobie z objawami psychosomatycznymi wówczas, gdy ich jeszcze doświadczamy.

Możesz zapoznać się z ofertą psychoterapii w Naszym Ośrodku. 

Ciało a psychika – doraźne działanie na objawy psychosomatyczne

Psychoterapia to głęboki i rozwijający proces, jednocześnie trzeba jednak powiedzieć, że jest on zazwyczaj długotrwały (jego czas liczymy raczej w miesiącach, niż w tygodniach, czasami trwa nawet latami). Stąd warto również wiedzieć, jak możemy radzić sobie na co dzień z tego rodzaju trudnościami zwłaszcza, jeśli akurat nie korzystamy z psychoterapii.

Mówiliśmy już o dwóch częściach układu nerwowego, które aktywują się w okolicznościach zagrożenia. Jest jednak jeszcze trzecia część, o której wspomnieliśmy krótko, czyli brzuszna część nerwu błędnego (tzw. nerw błędny brzuszny). Jest to część, która aktywuje się w warunkach bezpieczeństwa. Jest związana z uczuciem wyciszenia i spokoju.

Gdy jesteśmy pod wpływem wysokiej aktywacji nerwu błędnego nie musimy się bronić ani skupiać energii na strategiach obronnych – możemy skoncentrować się na tym, co dla nas wartościowe, cieszyć się, odpoczywać i czerpać przyjemność z tego, co lubimy robić.

Aktywacja nerwu błędnego brzusznego – napełnij ciało spokojem

Badania potwierdzają, że niektóre czynności czy zabiegi mogą pomóc w stymulacji tej części układu nerwowego, a tym samym obniżyć stres i pomóc nam osiągnąć większy spokój, wyciszenie, poczucie bezpieczeństwa. Są to na przykład:

  • Stymulowanie nerwów zimną wodą

– badania wykazały, że zanurzenie twarzy w zimnej wodzie stymuluje działanie brzusznej części nerwu błędnego, a przez to posiada działanie antystresowe.

  • Dźwięki

– nerw błędny jest połączony ze strunami głosowymi, stąd “buczenie” ma właściwości, które go stymulują. Sprawdza się nucenie lub znane z “innego kontekstu” buczenie OM lub WU.  

  • Tzw. medytacja życzliwej świadomości

– to technika psychologiczna, niezwiązana z duchowością. Opiera się na ćwiczeniu uważności i życzliwej, nieoceniającej uwagi. Wpisuje się w podejście Mindfulness, o którym pisaliśmy w naszym zeszłorocznym artykule.

  • Ćwiczenia oddechowe

wszelkie techniki związane z wolnym, głębokim oddychaniem przeponowym. W najprostszej wersji możesz spróbować zamknąć oczy i wziąć spokojny wdech przez nos, licząc w myślach do 4. Następnie zatrzymaj powietrze licząc w myślach do 2., po czym zrób wydech przez usta, znów licząc do 4. Powtórz kilka razy. Zwróć uwagę na sposób, w jaki oddychasz – połóż rękę na brzuchu i spraw, by unosił się pod wpływem wdechu jak balonik – to właśnie oddychanie przeponowe.

  • Przyjemne aktywności

przyjazny kontakt wzrokowy, budowanie wspierających relacji, przytulanie, taniec to również aktywności, które w towarzystwie odpowiednich osób wpływają na nas i nasze ciało sprawiając, że czujemy się bezpieczniej i spokojniej.

Bibliografia:

  • Deb D., 2020. Teoria poliwagalna w psychoterapii. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
  • Felitti V., Anda R., Nordenberg D., Williamson D., Spitz A., Edwards V., Koss M., Marks J., Relationship of childhood abuse and household dysfunction to many of the leading causes of death in adults. The Adverse Childhood Experiences (ACE) Study. Am J Prev Med. 1998 May;14(4):245-58.
  • Rosenberg S., 2020. Terapeutyczna moc nerwu błędnego. Praca z ciałem oparta na teorii poliwagalnej. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Autor: Agata Przybylska

Agata Przybylskaabsolwentka psychologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza oraz dietetyki na Akademii Wychowania Fizycznego im. E. Piaseckiego.

Główne zainteresowania:
psychologia kliniczna, psychodietetyka, psychologia osiągania celów, zaburzenia odżywiania.